Jak dzień minął? :P
U mnie w zasadzie to było nawet dobrze...
Chociaż pod koniec lekcji coś mnie zmuliło. Odizolowałam się od świata i praktycznie nie odbierałam bodźców żadnych.
Poszłam sobie nad jezioro. Sama. Siedziałam chyba z godzinę na łódce przy brzegu.
Pobawiłam się trochę aparatem.
I przeniosłam do innego miejsca gdzie znalazłam stary zniszczony pływający pomost, który już nie był na wodzie, tylko na brzegu całkowicie :P
Samowyzwalacz to u mnie już chyba chleb powszedni.
Ale później zadzwoniłam do niezastąpionej Alicji. Wyszła ze mną :)
Znowu powędrowałam na te łodzie, tym razem oczywiście z nią.
Fajny klimat ma zdjęcie. Modelka; oczywiście Alicja <3
---
Nie rozumiem w ogóle ludzi pomału. Czasami to po prostu chciałabym się zamknąć w swoim świecie na zawsze. Zapomnieć o tych idiotach.
Mogłabym tutaj długo narzekać jeszcze. Ale to już by sensu nie miało...
Mykam. Papa :*
Podoba mi się bluzeczka w kwiatki ;)
OdpowiedzUsuńFajne fotki !
urocza bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://look-and-fashion.blogspot.com
śliczne fotki ;)
OdpowiedzUsuńJesteś taka chuda <333
jest taki czas w życiu, że nam się wydaje, że wszyscy myślą zupełnie inaczej niż my... a tak naprawde ludzie są tacy sami i myślą podobnie. tylko w dzisiejszych czasach, ciężko nam to odkryć, bo ciężko się otworzyć :)
OdpowiedzUsuń